Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bardzo cicha ławka - wyjazdowe wygrane koszykarzy Noteci

Jarosław Hejenkowski
Drugą wyjazdową wygraną odnieśli w Warszawie koszykarze II-ligowej Noteci. Dziś grają w Inowrocławiu mecz pucharowy, a w sobotę – wreszcie – ligowy na własnym parkiecie.

Drugą wyjazdową wygraną odnieśli w
Warszawie koszykarze II-ligowej Noteci. Dziś grają w Inowrocławiu
mecz pucharowy, a w sobotę – wreszcie – ligowy na własnym
parkiecie.

<!** Image 2 align=middle alt="Image 223037" >Początek tegorocznego sezonu dla
kibiców basketu na Kujawach ułożył się niepomyślnie. Noteć,
która, przynajmniej na papierze, wydaje się jednym z faworytów
drugoligowych rozrywek, na razie grała mecze wyjazdowe.

W miniony weekend inowrocławscy
koszykarze pokonali w stolicy Polonię 77:74. Byli faworytami, ale
zaskakująco długo męczyli się z młodymi zawodnikami gospodarzy.

- Okazało się, że ci chłopcy grają
całkiem ciekawą koszykówkę, choć faktem jest, że powinniśmy
wygrać pewniej. Po drugiej kwarcie wydawało się, że złapaliśmy
właściwy rytm. Powiedzieliśmy sobie w szatni, że będziemy mecz
kontrolować, ale nic z tego nie wyszło – przyznaje trener Noteci,
Dariusz Sikora, którego w sobotę można było określić jako
najbardziej milczącego szkoleniowca. Miał chore gardło i przyznał,
że nawet gdyby krzyczał, jego podopieczni nic by nie usłyszeli.

<!** reklama>W bardzo znanej hali przy ul.
Konwiktorskiej popularne „czarne koszule” nawet przez chwilę
prowadziły z Notecią i wtedy gospodarzy niósł doping kibiców.
Inowrocławianie wygrali jednak doświadczeniem, a duże znaczenie
miał fakt, że do składu powrócił Karol Michałek.

- Mieliśmy dużą przewagę pod
koszem, bo na Karola mogliśmy liczyć w ataku. Dawał nam też cenne
zbiórki w obronie – przyznaje Dariusz Sikora, który potwierdza
także, że założenia były takie, aby grać pod kosz na Karola
Michałka albo Mikołaja Groda.

To było drugie zwycięstwo Noteci w
drugim meczu ligowym. Dziś inowrocławian czeka spotkaniu pucharowe
z bydgoską Astorią (początek o 18.00).

<!** Image 3 align=middle alt="Image 223037" >- Gramy, oczywiście, o zwycięstwo,
choć tych rozgrywek nie traktujemy priorytetowo – mówią w obozie
gospodarzy.

W tym meczu oraz kilku innych nie zagra
na pewno Łukasz Barski. Skrzydłowy Noteci doznał urazu kolana i
czeka co najmniej 4 tygodnie wolnego.

Tymczasem kibice mogą się już
szykować na sobotni, pierwszy mecz ligowy Noteci w hali na Rąbinie.
W sobotę o 18.00 zmierzy się ona z GTK Gdynia.

- Udało się nam dobrze wystartować w
lidze i już się nie możemy doczekać meczu przed własnymi
kibicami. Mamy nadzieję, że nie zawiodą i serdecznie wszystkich
zapraszamy – mówi Dariusz Sikora.

Z kompletem dwóch zwycięstw również
grająca w III lidze Noteć 1938 Inowrocław. Podopieczni Jacka
Stajszczaka pokonali w Świeciu KK. W niedzielę derby z Domino,
które w ostatni weekend pauzowało.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!