Bardzo trudny sprawdzian - inowrocławska koszykówka

Jutro koszykarze inowrocławskiej
Noteci podejmują MKS Kalisz. W Nowej Soli nie grali z powodu
śnieżycy. - Nie mam zielonego pojęcia – odpowiada Dariusz Sikora
na nasze pytanie o to, czy przymusowa przerwa w graniu może pomóc,
czy zaszkodzi Noteci.

<!** Image 2 align=middle alt="Image 226295" sub="II-ligowa Noteć pokonała już w meczu towarzyskim Kalisz, ale w lidze ścieżki obu drużyn układają się odmiennie. Noteć ostatnio dołuje, Kalisz jest rewelacją rozgrywek.">II-ligowa drużyna w ubiegłym tygodniu
nie grała, bo wyjazd do Nowej Soli wiązał się z ryzykiem
utknięcia gdzieś na trasie w zaspie. Mecz został więc przełożony
na 18 grudnia, a przeżywająca kryzys drużyna miała kilka dni
spokoju więcej.

- Patrząc na fakt, że Hubert
Wierzbicki miał trochę więcej czasu na trenowanie, a we wtorek
zaczął trochę biegać Mikołaj Grod, ta przerwa mogła nam pomóc.
Ale wszystko okaże się w czasie meczu – kontynuuje Dariusz
Sikora.

<!** reklama>Powrót do treningów dwóch czołowych
zawodników Noteci to dobra informacja. Ale trzeba pamiętać o tym,
że nie oznacza to od razu najwyższej ich dyspozycji. Dlatego
inowrocławianie będą musieli wspiąć się na wyżyny
umiejętności, aby jutro o godzinie 18.00 pokonać trzeci w tabeli
MKS Kalisz.

Nas zespół grał z ekipą dobrze
pamiętającego Inowrocław trenera Piotra Czaski pod koniec
września, kiedy to pokonał go ostatniego dnia towarzyskiego
turnieju.

- To będzie zupełnie inne granie, a
szczególnie teraz, kiedy Kalisz jako beniaminek okazał się bardzo
silnym zespołem. Mieliśmy z nimi ogromne problemy już na turnieju,
kiedy graliśmy w pełnym składzie, więc teraz będzie trudniej –
prognozuje Dariusz Sikora.

Kalisz nie jest jednak nie do
pokonania, bo dokonały tego już trzy zespoły. Beniaminek przegrał
w Warszawie z Legią 54:59 oraz w Nowej Soli 86:87, ale to ścisła
czołówka. Za niespodziankę można uznać jedynie porażkę na
własnym parkiecie z Polonią Warszawa 73:83.

Liczbę wygranych nasz jutrzejszy rywal
ma zdecydowanie bardziej okazałą. MKS pokonał Wybrzeże Gdańsk
109:64, SMS Władysławowo 75:48, AZS Toruń 104:85, Basket Piła
102:87, Trefla II Sopot 92:61, GTK Gdynia 93:85 i Basket Suchy Las
81:67.

<!** Image 3 align=middle alt="Image 226295" sub="W III lidze karty rozdają Domino oraz Noteć 1938. Ten drugi zespół niejako zemścił się za porażkę Domino we Włocławku i tym samym pozwolił kolegom wrócić na pozycję lidera.">Ubiegłotygodniowe problemy
komunikacyjne nie zakłóciły rozgrywek III-ligowych. Na fotel
lidera wróciło inowrocławskie Domino, które rozbiło MChKK
Chełmno 126:60.

Zespół Siergieja Żełudoka nie
wróciłby na 1. miejsce gdyby nie zwycięstwo Noteci 1938, która
pokonała AKM Włocławek 55:45.

W niedzielę Domino podejmuje w hali na
Rąbinie o 14.00 Astorię Bydgoszcz. Noteć 1938 jedzie do Włocławka
na mecz z TKM.