Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Chorwackie media: sędzia Nishimura MVP meczu z Brazylią

PAP, (sop)
Chorwackie media kipią ze złości po inauguracyjnej porażce z Brazylią 1:3 w piłkarskich mistrzostwach świata.

Japoński arbiter Yuichi Nishimura, który podyktował wątpliwego karnego dla gospodarzy, prześmiewczo został uznany MVP, czyli postacią numer 1 meczu.
- Napastnik Fred przyjął piłkę w polu karnym, a za nim był Dejan Lovren. Brazylijczyk upadł, zaś japoński sędzia wskazał na biały punkt oddalony 11 metrów od bramki. To kradzież na oczach całego świata - opisywał sytuację z 70. minuty dziennik "24sata".
Chorwaci objęli prowadzenie w 11. minucie po samobójczym golu Marcelo. Po niespełna pół godzinie gry wyrównał Neymar. Gwiazdor Barcelony po raz drugi wpisał się na listę strzelców 20 minut przed końcem, pokonując Stipe Pletikosę z karnego, podyktowanego za wątpliwy faul na Fredzie. W chorwackich mediach ten ostatni nazywany jest aktorem.
- Za swoje zachowanie Fred powinien dostać żółtą kartkę, ale, niestety, "kupił" sędziego. Nishimura to MVP meczu otwarcia mundialu - to kolejny komentarz tej samej gazety.
Z kolei "Jutarnji List" pisze: "Co za złośliwość pierwszej klasy w wykonaniu sędziego. To była kradzież, rozbój, niesamowity i niewybaczalny błąd Japończyka. Zresztą przez cały mecz był za Brazylijczykami. Nie było w ogóle kontaktu między naszymi zawodnikami i Fredem. Strzał Neymara był bardzo silny, szkoda, bo Pletikosa wybrał dobry róg. A więc może już w 70. minucie powinniśmy składać gospodarzom gratulacje za ich szósty tytuł... Kto wysyła amatorów na takie mecze".
"Vecernji List" również potępia zachowanie Nishimury i jednocześnie wyraża nadzieję, że FIFA odsunie go od prowadzenia następnych meczów.
- Mogliśmy osiągnąć więcej, lecz Brazylia z pomocą sędziego poradziła sobie z bardzo dobrze grającą Chorwacją. Zostaliśmy pokonani, ale graliśmy odważnie z faworytami mundialu. Dominowaliśmy w pierwszych 20 minutach, rywale wtedy grali wolno, popełniali sporo błędów - napisała gazeta.
"Novi List" ocenił, że Brazylijczycy potrzebowali zwycięstwa na inaugurację, a sędzia umożliwił im zdobycie punktów.
- Minionej nocy w Sao Paulo nasz zespół w żaden sposób nie mógł uniknąć porażki. Znów mamy powód do podejrzeń o czystość w piłce nożnej. Japończyk Nishimura otrzymał rzadki przywilej sędziowania meczu otwarcia w swym pierwszym występie w mistrzostwach świata i niestety uległ presji.
Bałkańska prasa chętnie cytują słynnych zagranicznych piłkarzy, którzy również uważają, że podopieczni selekcjonera Niko Kovaca zostali skrzywdzeni przez azjatyckiego arbitra.
- Kto był najlepszy? Neymar czy sędzia? Ciężko powiedzieć... - przyznał Gary Lineker, kiedyś "zmora" polskich bramkarzy. Z kolei Alan Shearer dodał: - Jeśli Lovren faulował Freda, to w każdym spotkaniu będziemy mieli po dziesięć karnych.
Nie brakuje też komentarzy znanych sportowców.
- Od zawsze wiedziałem, że korupcja jest obecna w piłce nożnej. Oficjalnie zapowiadam, że nie będę dalej oglądał tego turnieju - stwierdził tenisista Ivan Ljubicic, półfinalista Roland Garros 2006 i brązowy medalista igrzysk olimpijskich w Atenach (2004).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!