Dziś o godz. 19.00 Legia - Zawisza o Superpuchar. Zaczynamy sezon!

Zarówno Legia i Zawisza w trakcie letniej przerwy dokonały szeregu wzmocnień. Legia pozyskała Łukasza Budziłka, Krystiana Bilelika, Mateusza Szwocha, Ronana, Arkadiusza Piecha. Jednak jednym z najistotniejszych było przejście bocznego obrońcy Igora Lewczuka do stołecznego zespołu właśnie z Bydgoszczy.

Jak Igor podchodzi do tego spotkania?

„W Bydgoszczy grałem tylko rok, ale zżyłem się z chłopakami. Mieliśmy fajną paczkę, podobał mi się klub i miasto. Dodatkowo trener Tarasiewicz wykonał świetną robotę. Kiedy zespół był montowany nie mieliśmy wielkich nazwisk, nikt nie zachwycał się transferami Zawiszy. Mimo to zdobyliśmy Puchar Polski i awansowaliśmy do najlepszej ósemki ligi. Szkoda było opuścić drużynę, ale trzeba iść do przodu”.

Radosław Osuch również nie zasypiał gruszek w popiele i wybrał kierunek portugalsko-brazylijski. Na Gdańskiej udało się stworzyć całkiem mocny kadrowo zespół. Na razie przed sezonem do zespołu dołączyło pięciu nowych zawodników.

Trzech z nich jest w kadrze na dzisiejszy mecz. To bramkarz Grzegorz Sandomierski, portugalski obrońca Joshua Silva i brazylijski ofensywny pomocnik Wagner, który na początku tygodnia otrzymał pozwolenie na pracę w Polsce.

We wtorek po przybyciu do stolicy piłkarze Zawiszy trenowali na bocznym boisku Legii o godz. 18.00.

Po treningu sztab szkoleniowy wybrał się obserwować mecz Legii z Hapoelem, a więc przeciwnikiem, z którym w weekend grał także Zawisza (0:1), ale złożony głównie z młodych zawodników.

Trener Henning Berg desygnował do gry niezwykle mocną jedenastkę, która pokonała Izraelczyków 1:0. Wczoraj zagrali: Dusan Kuciak - Łukasz Broź, Jakub Rzeźniczak, Inaki Astiz, Tomasz Brzyski - Michał Żyro, Tomasz Jodłowiec, Helio Pinto, Miroslav Radovic, Michał Kucharczyk - Orlando Sa.

Jorge Paixao zapowiada wystawienie zawodników, którzy są obecnie w najwyższej formie:

„Oczywiście wciąż jesteśmy w fazie budowy drużyny, ale to jest bardzo ważny mecz. Po pierwsze dlatego, że każdy mecz jest ważny. Po drugie dlatego, że mierzymy się ze znakomitym rywalem. Po trzecie: zagramy na pięknym stadionie, który podobno ma być wypełniony. Po czwarte wreszcie: chcemy wygrać to trofeum , chcemy przywieźć Superpuchar do Bydgoszczy i ofiarować go naszym kibicom, którzy - mam nadzieję - będą z nami” - komentuje Portugalczyk.

Bydgoszczanie z Warszawy mają miłe wspomnienia. Wszak dwa miesiące temu Zawisza na Stadionie Narodowym zdobył Puchar Polski. Wówczas jednak trenerem zespołu był Ryszard Tarasiewicz. Teraz zmienił go Jorge Paixao. Jak nowego szkoleniowca oceniają zawodnicy?

„Jesteśmy bardzo zadowoleni z podejścia Jorge Paixao do treningów. Nowy szkoleniowiec w większości kładzie teraz aspekt na zajęcia z piłką i analizę taktyczną, więc zmiana jest widoczna” - powiedział powracający do zdrowia napastnik Bernardo Vasconcelos.

Przypomnijmy, że w poprzednim sezonie Zawisza z Legią w lidze grał trzykrotnie. U siebie wygrał 3:1, natomiast na wiosnę dwukrotnie przegrał w stolicy - 0:3 i 0:2.

Ostatni raz mecz o Superpuchar Polski rozegrano dwa lata temu. Wówczas Śląsk Wrocław po serii rzutów karnych pokonał Legię Warszawa 4:2. Potem w 2013 roku z powodów obaw organizatorów PZPN zdecydował się odwołać potyczkę Legii z Wisłą Kraków.

Legia Warszawa - Zawisza Bydgoszcz, stadion przy ul. Łazienkowskiej, środa, godz. 19.00, transmisja w Polsacie Sport.

Przewidywane składy:

Legia: Jałocha - Bereszyński, Lewczuk, Wieteska, Broź - Kosecki, Vrdoljak, Kopczyński, Ryczkowski - Piech, Dwaliszwili.

Zawisza: Sandomierski - Petasz, Micael, Silva, Ziajka - Carlos, Wagner, Strąk, Drygas, Wójcicki - Vasconcelos.

Sędzia: Bartosz Frankowski (Toruń).