Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Polonia powinna się nim zainteresować? Nadzieja z USA w czwartek na Sportowej

Redakcja
Podczas sobotniego półfinału Drużynowego Pucharu Świata na żużlu w King’s Lynn uwagę kibiców przykuł Max Ruml, 17-latek z Kalifornii.

Młodzian zastąpił w składzie „Jankesów” Billy’ego Janniro, który z powodu kontuzji barku musiał przedwcześnie zakończyć sezon. Ruml spisał się przyzwoicie, dowożąc do mety 4 oczka (1, 2, 1, -, 0). Amerykanie zajęli w zawodach 2. miejsce, ulegając tylko Brytyjczykom. W pokonanym polu pozostawili Australijczyków i Włochów.

Największe brawa Max Ruml zebrał w 8. wyścigu sobotniego turnieju, gdy dojechał drugi za Taiem Woffindenem i pokazał plecy Cameronowi Woodwardowi. Wykorzystał fakt, że Australijczyk miał kłopoty na pierwszym wirażu, gdy musiał omijać Nicolasa Vincetina, któremu „postawiło” motocykl. Przez trzy okrążenia Amerykanin odpierał ataki znacznie bardziej doświadczonego „Kangura”.

Być może pomógł mu fakt, że nie był to jego pierwszy kontakt z torem w King’s Lynn. Rok temu, gdy Amerykanie także walczyli tu w półfinale, 17-latek był rezerwowym i brał udział w oficjalnym treningu.

Max Ruml urodził się 15 marca 1997 roku i mieszka w Kalifornii, a więc w tym samym stanie, co Greg Hancock. Ma wprawdzie dopiero 17 lat, ale już jest indywidualnym mistrzem USA zawodników do 21. roku życia. Na żużlu jeździ także jego młodszy brat, Dillon (rocznik 1999).

- Gdy zobaczyłem, że zostałem powołany na półfinał w King’s Lynn pomyślałem sobie, że marzenia się spełniają - wspomina Ruml na łamach portalu sportowefakty.pl.

Max Ruml z kolegami z reprezentacji (drugi z prawej; nr 3 na plastronie)
Facebook

Na razie młody Kalifornijczyk, ponad sport, przedkłada naukę.

- Najpierw chcę skończyć szkołę. Moja edukacja jest dla mnie najważniejsza. Dopiero później będę mógł się skupić w stu procentach na żużlu i pomyśleć o wyjeździe do Europy - stwierdził. - Mamy wielu dobrze rokujących Amerykanów, którzy przebijają się w rankingach. Naprawdę wierzę w to, że przyszłość żużla w naszym kraju rysuje się w jasnych kolorach – zakończył Max Ruml.

Wschodzącą gwiazdę amerykańskiego speedwaya będziemy mogli zobaczyć w czwartek w Bydgoszczy, gdzie odbędzie się baraż Drużynowego Pucharu Świata (godz. 19.00, Canal+ Sport). Warto przyglądać się poczynaniom Maksa Rumla. Kto wie, może rodzi się długo wyczekiwany w USA następca Grega Hancocka?

Najtańszy bilet normalny na baraż kosztuje 25 zł (sektor C, miejsca nienumerowane), najdroższy 180 zł (trybuna główna). Dzieci, uczniowie i studenci uczelni dziennych wejdą za 10 zł. Posiadacze karnetów na mecze Polonii na sezon 2014 wejdą za darmo (na sektor C).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!