Polonia poluje na seniorów

Polonia zakończyła sezon na 5. miejscu i pewnie utrzymała się w I lidze. Prezesowi Andrzejowi Polkowskiemu udało się nawet zaoszczędzić trochę grosza (żużlowcy zdobywali mniej punktów niż zakładano, szczególnie najdroższy Hans Andersen) i zmniejszyć zadłużenie spółki. Nie tak dawno obradowali akcjonariusze ŻKS Polonia SA, którzy zdecydowali, że spółka nie zostanie postawiona w stan upadłości. Klub może zatem rozpocząć budowę składu na sezon 2015. Wiadomo, że na spektakularne transfery nie ma co liczyć. Wszystko dlatego, że z przyszłorocznego budżetu trzeba będzie wysupłać 400 tysięcy złotych na spłatę pierwszej raty bankowego kredytu.
[break]

W Polonii zostaje Marcin Jędrzejewski, z którym w piątek podpisano nowy, roczny kontrakt. „Siopek” miał być w tym sezonie rezerwowym, ale szybko wywalczył miejsce w składzie (średnia 1,67 pkt/wyścig). Imponował przy tym widowiskową jazdą, co bardzo podobało się kibicom. Fani docenili również fakt, że wychowanek bydgoskiego klubu przez kilka miesięcy startował z kontuzją nadgarstka (pęknięta kość łódeczkowata).

Niemal przesądzone jest, że na Sportowej nadal będziemy oglądać Szymona Woźniaka. 21-latek był w minionym sezonie liderem zespołu (śr. 2,06 pkt/bieg). Mimo ważnego kontraktu z Polonią, nie brakuje chętnych do jego wykupienia. Z naszych ustaleń wynika, że Szymon zostanie w Bydgoszczy. Sezon 2015 będzie jego debiutem w gronie seniorów.

Trzecim żużlowcem z obecnego składu, którego prezes Polkowski chce zatrzymać jest Patrick Hougaard. Duńczyk spełnił pokładane w nim nadzieje, imponował zwłaszcza w meczach u siebie (średnia 2,47 pkt/bieg). Wprawdzie w początkowej fazie negocjacji mocno podniósł swoje oczekiwania finansowe, ale potem spuścił z tonu i rozmowy zmierzają teraz ku szczęśliwemu zakończeniu.

Praktycznie przesądzone jest rozstanie z Mateuszem Szczepaniakiem i Dennisem Anderssonem (jeździli słabo) oraz Hansem Andersenem. Duńczyk chce dużo zarabiać, ale na torze prezentuje sinusoidalną formę i daleko mu do miana lidera zespołu.

Pod znakiem zapytania stoi przyszłość Roberta Kościechy. Jego dalsza jazda w Polonii uzależniona jest od rozmów z polskimi zawodnikami.

Kto dołączy do naszej drużyny? Prezes Andrzej Polkowski skrzętnie ukrywa nazwiska potencjalnych nowych jeźdźców. Zdradza jedynie, że w Bydgoszczy na pewno nie będzie Anglika (Wyspiarze - poza Woffindenem i Nichollsem - są słabi) oraz uczestnika cyklu Grand Prix (mają wygórowane żądania finansowe, a ich forma po turniejach GP jest sporą niewiadomą).

Wiadomo, że Polonia chce znów mieć sześciu seniorów, w tym przynajmniej trzech Polaków (w meczowym zestawieniu musi być minimum dwóch seniorów-Polaków).

- Seniorzy muszą „ciągnąć” wynik. W minionym sezonie, kiedy komuś nie szło, trener Jacek Woźniak desygnował na tor Szymona Woźniaka. Teraz takiej możliwości już nie będzie. Dlatego skład seniorski musi być bardzo solidny - usłyszeliśmy od osoby z klubu.

Listę życzeń otwiera Robert Miśkowiak. 31-latek startował w tym sezonie w KMŻ Lublin, uzyskując średnią 2,05 pkt/wyścig (9. wynik w I lidze). Indywidualny mistrz świata juniorów z 2004 roku w przeszłości już kilka razy prowadził rozmowy z Polonią, ale zawsze wybierał łatwiejszy zarobek w I lidze. Gdyby teraz udało się dojść do porozumienia, „Misiek” byłby bez wątpienia sporym wzmocnieniem. W tym sezonie, gdy KMŻ gościł na Sportowej, Miśkowiak zdobył 15 punktów (3, 3, 2, 3, 0, 3, 1).

Chęć startów w Bydgoszczy deklaruje Tomasz Gapiński, który jeździł u nas w latach 2010-2011. Problem w tym, że „Gapę” często trapią kontuzje. W minionym sezonie wystąpił tylko w sześciu meczach Stali Gorzów (śr. 1,23 pkt/bieg).

Zagranicznym zawodnikiem, na którego Polonia ostrzy sobie podobno zęby jest Jacob Thorssell. To 21-letni Szwed, który w tym roku zajął 7. miejsce w młodzieżowym cyklu Grand Prix (Szymon Woźniak był dziewiąty), a z Elit Vetlandą wywalczył złoto w Elitserien (śr. 1,60). Udane występy notował też w barwach Wolverhampton Wolves w lidze brytyjskiej (śr. 1,63). W minioną niedzielę został nagrodzony tytułem „Zawodnik Roku” w ekipie „Wilków”.

Thorssell ma za sobą debiut w Enea Ekstralidze: 24 września br. przywdział plastron Unii Tarnów w rewanżowym meczu półfinałowym tej drużyny z leszczyńskimi „Bykami”. W pierwszym swoim starcie Thorssell pewnie prowadził, ale na ostatnim okrążaniu zanotował defekt. W kolejnym wyścigu przyjechał ostatni i trener Marek Cieślak nie posłał go więcej na tor.

Ostatnio pisaliśmy, że chęć startów w Polonii deklaruje Oskar Ajtner-Gollob. 19-latek zwiększyłby rywalizację na pozycjach juniorskich, co może tylko pozytywnie wpłynąć na duet Bartosz Bietracki/Karol Jóźwik. Na razie brak jednak konkretów w tej sprawie. Jak podkreśla Andrzej Polkowski, najpierw trzeba skupić się na budowie silnego składu seniorskiego.