Przebudzenie Zawiszy. Drugie zwycięstwo w tym sezonie! [ZDJĘCIA]

Mimo tego bydgoski zespół z 7 punktami nie poprawił swojej ostatniej pozycji w ligowej tabeli.

Goście prowadzenie uzyskali w 33 minucie. Andre Micael sfaulował w szesnastce Łukasza Wrońskiego, a jedenastkę na gola zamienił Adam Mójta.

W 43 minucie sędzia Jarosław Przybył popełnił istotny błąd. W polu karnym GKS Herold Goulon ewidentnie pociągany był za koszulkę (w efekcie upadł) przez Patryka Rachwała, a decyzja arbitra powinna być tylko jedna - rzut karny. Nic takiego jednak się nie stało.

W II połowie gospodarze zaczęli atakować z coraz większym animuszem. Na bramkę bełchatowian sunęły coraz groźniejsze ataki. W 49 min Piotr Petasz doprowadził do remisu. W swoim stylu uderzył z rzutu wolnego z ponad 20 metrów i futbolówka wpadła do siatki. W 68 minucie powinno być 2:1 dla Zawiszy. Do odbitej przez Arkadiusza Malarza piłki dopadł Luis Carlos, kropnął z 5 metrów, ale piłka trafiła w poprzeczkę.

Zwycięskiego, jak najbardziej zasłużonego gola, zdobył w 88 min pojedynku Michał Masłowski, który po idealnym podaniu Sebastiana Ziajki trafił do siatki z najbliższej odległości.

Trzy miesiące podopieczni Mariusza Rumaka czekali na drugą wygraną w tym sezonie. W pierwszej kolejce pokonali 2:0 Koronę Kielce.

Zawisza - GKS Bełchatów 2:1 (0:1). Bramki: Piotr Petasz (49), Michał Masłowski (88) - Adam Mójta (33, rzut karny).

Zawisza: Andrzej Witan - Sebastian Ziajka, Andre Micael, Paweł Strąk, Piotr Petasz, Jakub Wójcicki (62. Wagner), Kamil Drygas, Herold Goulon (78. Alvarinho), Michał Masłowski, Luis Carlos (87. Jakub Łukowski), Jorge Kadu.

GKS Bełchatów: Arkadiusz Malarz - Adrian Basta, Paweł Baranowski, Błażej Telichowski, Adam Mójta, Grzegorz Baran, Patryk Rachwał, Łukasz Wroński (89. Paweł Komołow), Kamil Poźniak, Andreja Prokić, Bartłomiej Bartosiak (87. Daniils Turkovs).

Zobacz galerię: Zawisza - GKS Bełchatów