Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Transfer podziękował sponsorom. I już myśli o nowym sezonie

Marcin Karpiński
- Marzenia o medalu znowu trzeba odłożyć w czasie, ale dzięki wygranej nad ZAKSĄ, zupa nie była za słona - stwierdził podczas kończącego sezon spotkania prezes Transferu Piotr Sieńko.

Siatkarze Transferu rozstali się w dobrych nastrojach. Wiadomo jednak, że kilku pożegna się z klubem.

W sobotę włodarze bydgoskiego klubu zaprosili do Tawerny nie tylko zawodników, ale też sponsorów i przyjaciół.

Przy okazji oficjalnie z klubem rozstał się dotychczasowy szkoleniowiec Vital Heynen. Belg jak zwykle pozwalał sobie na żarty i prosił, by tłumaczyć jego słowa.

- Spowodował, że nasza drużyna nigdy nie unikała walki - ocenił Sieńko. - Jeszcze przed jego przyjściem zdarzył się mecz, że musiałem opuścić halę. Teraz widziałem ambitną postawę. Cieszę się też z tego, że pod jego okiem udało się stworzyć ekipę, która nie sprawiała żadnych problemów.

- W rywalizacji o piątą pozycję - mówił prezes - wszyscy skazywali nas na porażkę. Wygraliśmy. W porównaniu z poprzednim sezonem jest to postęp, skok o cztery miejsca.

- Byłoby pięknie - dodaje - gdybyśmy wykonali kolejny taki skok. Różnice w budżetach są jednak kolosalne. Nie jest tajemnicą, że w kasie Asseco Resovii znalazło się około 20 milionów złotych. Spory budżet budują też w Gdańsku, który jest w finale. Nie wiem, co się dzieje w Lubinie, ale Cuprum ma potężnego sponsora - KGHM.

Czy w tej sytuacji bydgoski zespół ma szansę walczyć z nimi jak równy z równym?
Wraz z przyjściem nowego-starego trenera Piotra Makowskiego jest wiele znaków zapytania.

Nie wiadomo, czy zostanie z zespołem główny sponsor - firma Transfer. Trudno też powiedzieć w jakim składzie drużyna będzie się przygotowywać do kolejnego sezonu.
Ważne umowy z klubem ma raptem trzech bądź czterech graczy. Trzon drużyny ma być znany w ciągu dwóch tygodni. Ale działacze nie chcą na razie zdradzić, których zawodników chcieliby zatrzymać w Bydgoszczy.

Niewiele mówi się również o przystąpieniu naszych siatkarzy, dzięki zajęciu 5. miejsca, do europejskich rozgrywek Challenge Cup.

Nasi włodarze robią jednak wszystko, żeby dogonić najlepsze polskie ośrodki siatkarskie. Na sobotnim spotkaniu podziękowali za pomoc grupie ponad pięćdziesięciu sponsorów. Pokazali, jak się buduje dobre, sympatyczne relacje.

Ważny dla klubu jest także rozwój młodzieży.

- Z takimi potęgami jak Resovia Rzeszów wygrywamy w klasyfikacji drużynowej - nie krył zadowolenia Sieńko (o młodzieży Chemika piszemy poniżej).

Klub bez przerwy stara się budować mocną markę. Szanuje również kibiców spoza Bydgoszczy. Organizuje ogólnopolski turniej amatorski, pomaga potrzebującym, jest aktywny w Internecie, współpracuje m.in. z Family Parkiem i bierze udział w przeróżnych inicjatywach.

Następny sezon będzie dziesiątym bydgoskich siatkarzy w PlusLidze. W klubie marzą, żeby był wyjątkowy. Życzenia sprowadzają się do jednego słowa - medal

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!