Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Obsada godna mistrzostw świata (DZIŚ W GAZECIE PROGRAM ZAWODÓW)

Redakcja
Na leszczyńskim torze walczyć będą m.in. Grigorij Łaguta i Tai Woffinden
Na leszczyńskim torze walczyć będą m.in. Grigorij Łaguta i Tai Woffinden Sławomir Kowalski
W niedzielę, w Lesznie, o godz. 19, odbędą się PGE Indywidualne Międzynarodowe Mistrzostwa Ekstraligi - najsilniej obsadzone zawody żużlowe w tym roku.

Nie będzie przesady w słowach, iż zbliżająca się impreza na Stadionie im. Alfreda Smoczyka może „kandydować” do miana mistrzostw świata. Są ku temu przynajmniej dwa powody.

Najlepsi z najlepszych

Po pierwsze - zasady rywalizacji. Starszym kibicom żużla przypominać nie trzeba, iż wiele lat temu zmagania o tytuł najlepszego żużlowca globu odbywały się w jednodniowych turniejach, a nie - tak jak teraz - w kilkunastu rozłożonych w czasie rundach. Ostatnim triumfatorem takiego jednodniowego finału, w 1994 roku, był bardzo dobrze znany także w naszym regionie Tony Rickardsson - Szwed, który w swojej karierze reprezentował m.in. kluby z Bydgoszczy i Torunia.

Po drugie - obsada.

- W tegorocznych zawodach udział weźmie piętnastu najlepszych zawodników PGE Ekstraligi po dziesięciu rundach spotkań. Nie patrzymy na narodowość i przynależność klubową - powiedział Ryszard Kowalski, wiceprezes Ekstraligi Żużlowej. - Szesnastym zawodnikiem będzie obrońca tytułu sprzed roku, Emil Sajfutdinow.

Spójrzmy na nazwiska. W stawce znalazło się bowiem trzech mistrzów świata - Greg Hancock, Tai Woffinden i Nicki Pedersen oraz trzech triumfatorów tej samej rywalizacji wśród juniorów - Piotr Pawlicki, Maciej Janowski i Emil Sajfutdinow (byłoby ich więcej, gdyby kontuzje nie przeszkodziły w występie Jarosławowi Hampelowi oraz Piotrowi Protasiewiczowi). To jednak nie koniec. Całą szesnastkę tworzą zawodnicy, którzy w tym sezonie spisują się świetnie, nie tylko na polskich torach.

Turniej na stadionie im. Alfreda Smoczyka będzie więc najlepiej obsadzoną tegoroczną imprezą żużlową.

Kibice zacierają ręce, gdyż są pewni ciekawej walki na leszczyńskim torze. O dodatkowe emocje zadbali organizatorzy, którzy zagwarantowali nagrody pieniężne dla zawodników. Ich pula przekroczy 100 tys. zł.

Jednym z kandydatów do zwycięstwa będzie reprezentant gospodarzy.

- W ubiegłym roku nie było dane mi wystartować w tej imprezie, ale teraz na moim domowym torze będę chciał włączyć się w walkę o zwycięstwo - mówi Piotr Pawlicki. - Wszyscy uczestnicy są super rajderami i o każdy punkt będzie trzeba ostro walczyć. Zapowiada się fajny turniej.

Kilka słów o zasadach

Na koniec warto dodać kilka słów na temat szczegółowych zasad rywalizacji. W zasadniczej części zmagań każdy z żużlowców pojawi się na leszczyńskim torze pięć razy. Dwaj najlepsi, z największą zdobyczą punktową w tej części zawodów, uzyskają bezpośredni awans do wielkiego finału. W półfinałach zmierzy się natomiast ośmiu kolejnych zawodników, sklasyfikowanych na miejscach od trzeciego do dziesiątego. Tylko zwycięzcy wspomnianych dwóch wyścigów uzupełnią stawkę finalistów.

Szansę na zwycięstwo ma więc nawet ten z żużlowców, który w zasadniczej części turnieju uplasował się na dziesiątej pozycji. Kto więc okaże się najlepszy w niedzielnej rywalizacji na Stadionie im. A. Smoczyka?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska