Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zawiszanie przed Arką (piątek, 20.30): - Zagrać z sercem i patrzeć tylko do przodu!

Marek Fabiszewski
Fragment pierwszego meczu w Gdyni, gdy było 1:1. Na zdjęciu: strzelec gola dla zawiszan - kapitan Kamil Drygas i Michał Renusz.  Fot. Tomasz Bolt
Fragment pierwszego meczu w Gdyni, gdy było 1:1. Na zdjęciu: strzelec gola dla zawiszan - kapitan Kamil Drygas i Michał Renusz. Fot. Tomasz Bolt
Z powodu przełożenia meczu z Zagłębiem Sosnowiec na 5 grudnia piłkarze Zawiszy mieli jeden weekend wolny od meczu. Ale to nie znaczy, że próżnowali. Przez ten czas szykowali się do spotkania z Arką Gdynia (piątek, 20.30), które otworzy serię meczów rundy rewanżowej.

- Mieliśmy czas, żeby popracować nad różnymi elementami, nad organizacją gry - mówi trener zawiszan Maciej Bartoszek. - Ale to mecz zweryfikuje, co udało nam się w ostatnim czasie zrobić i na ile byliśmy w stanie zareagować treningami, żeby zespół wrócił na odpowiednie tory. Mamy doświadczonych zawodników, którzy potrafią grać w piłkę. Ale to za mało, zawodnik musi oddać serce za ten klub i drużynę. Gdy wychodzi na boisko, liczy się tylko gra, jak najlepsza gra. Dlatego w Katowicach zareagowałem tak, jak zareagowałem.

Trener nawiązał do zmiany, której dokonał w przerwie, zdejmując Portugalczyka Mikę.

Na pewno zagrają inaczej

Ale przyczyny złej gry i fatalnych wyników Zawiszy, to na pewno nie tylko Mica.

- Jestem przekonany, że zespół będzie grał inaczej, niż grał do tej pory - uważa Maciej Bartoszek. - Nie możemy powiedzieć, że w ostatnich meczach przeciwnik zagrał rewelacyjnie, to nam w tych spotkaniach coś nie poszło, tak jak powinno. Reakcja sztabu szkoleniowego musiała być jednoznaczna. Wprowadziliśmy pewne korekty, pewne zmiany w mikrocyklu przygotowawczym.

Muszą zacząć wygrywać

A jak to widzą piłkarze?

- Ciężko pracujemy na treningach, żeby wygrać nie tylko z Arką, ale też następne mecze - mówi pomocnik Jakub Smektała, który zdobył dwie ostatnie bramki dla Zawiszy. - Wiadomo w jakiej sytuacji jesteśmy, a każdy z nas chce wrócić do ekstraklasy. Potrzebujemy punktów, nie jednego, tylko trzech i nie możemy sobie pozwolić na porażki. Każdy z nas chce wygrywać.

Czy ostatnie niepowodzenia i powiększająca się strata punktowa do czołówki odbiły się na psychice zawodników?

- Nie myślimy o przegranych meczach, musimy wygrywać, nie możemy patrzeć do tyłu, tylko do przodu. Przegrane mecze nie mogą nas załamywać. Musimy pokazać drużynę, w tym trudnym momencie i wygrać mecz. Jesteśmy dobrze przygotowani i musimy to tylko udowodnić z Arką.

Dla kibiców

Piątkowy mecz na boisku przy ul. Gdańskiej rozpocznie się o godz. 20.30. Dla kibiców w kapciach: transmisja w Polsacie Sport.

Kasy klubowe przy Gdańskiej 163 czynne w czwartek do godz. 19.00, a w dniu meczu w godz. 11.00-21.30.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!