Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jest nowy trener żużlowców Polonii! Są też dwa rozstania...

Redakcja
Pierwszy trening żużlowców 2013Tomasz, Oskar i Jacek Gollobowie
Pierwszy trening żużlowców 2013Tomasz, Oskar i Jacek Gollobowie Łukasz Trzeszczkowski
- Od 1 lutego Jacek Gollob obejmuje funkcję trenera klubu - poinformował wczoraj „Express Bydgoski” Władysław Gollob, nowy właściciel żużlowej spółki, a prywatnie ojciec nowego szkoleniowca. Wychowanek Polonii ma odpowiadać za szkolenie młodzieży i prowadzenie pierwszego zespołu.

- Stawiam na fachowców - powiedział wczoraj „Expressowi Bydgoskiemu” Władysław Gollob. - Za treningi w okresie zimowym odpowiadają dwie osoby z wykształceniem magistra wychowania fizycznego [Adam Lyczmański i Marcin Stawluk - dod. red.]. Mój syn także ukończył wychowanie fizyczne i ma specjalizację „Teoria treningu sportowego”. O jego doświadczeniach z żużlowych torów nie muszą nawet wspominać.

47-letni obecnie Jacek Gollob oprócz siedmiu złotych medali w drużynowych mistrzostwach Polski, wywalczył również dwa tytuły indywidualnego mistrza kraju, 2-krotnie triumfował ponadto w Złotym Kasku. Przez większą część kariery związany był z Polonią Bydgoszcz, startował również w Polonii Piła i Unii Tarnów. Jego największym sukcesem na arenie międzynarodowej było srebro drużynowych mistrzostw świata.

Ligowe ściganie zakończył w 2008 roku, gdy wspomógł Polonię Bydgoszcz w walce o powrót do ekstraklasy (średnia 1,114 pkt/wyścig). Później czuwał nad rozwojem żużlowej kariery syna Oskara, który teraz będzie jednym z jego podopiecznych w bydgoskim zespole.

Jak przekazał nam Władysław Gollob, syn ma odpowiadać za „wszystkie kwestie szkoleniowe” w spółce. Oznacza to, że w jego gestii będzie nie tylko zespół seniorów, ale też młodzież.

- W trakcie sezonu planujemy nabór do żużlowej szkółki - informuje W. Gollob.

Jacek Gollob już rozpoczął pracę z zawodnikami. Współprowadzi zajęcia z polonistami, którzy w poniedziałek rozpoczęli obóz dochodzeniowy.

- Trenujemy dwa razy dziennie, od poniedziałku do piątku. W sobotę będzie odnowa biologiczna, niedziela jest dniem wolnym - wyjaśnia Marcin Stawluk. - Zajęcia odbywają się w Białych Błotach, Zespole Szkół Mechanicznych nr 2 przy ulicy Słonecznej w Bydgoszczy, a także w terenie.

- W planach mamy gry zespołowe, gimnastykę, crossfit, bieganie, basen. Jacek Gollob jest instruktorem narciarstwa i w środę [czyli dziś - dod. red.] będzie mógł się wykazać podczas zajęć na stoku w Myślęcinku - dodaje Stawluk.

Polonia ma nowego trenera, ale straciła zawodnika. Kilka dni temu na treningi przestał przychodzić 21-letni Bartosz Bietracki.

- Nie kontaktował się z klubem. Z nieoficjalnych informacji, które do mnie dotarły wynika, że wyjechał do pracy za granicę. Trzeba będzie się z nim rozstać... - mówi Władysław Gollob.

Przypomnijmy, że w minionym sezonie z Bietrackim były identyczne problemy: najpierw długo leczył kontuzję, potem przestał pojawiać się w klubie.

Dodajmy jeszcze, że decyzja o zatrudnieniu Jacka Golloba oznacza, że w spółce nie będzie pracował najprawdopodobniej Jacek Woźniak. To on szkolił dotychczas młodzież i dyrygował zespołem seniorów. Woźniakowi pozostanie praca z miniżużlowcami w Bydgoskim Towarzystwie Żużlowym „Polonia”.

Mechanik Witold Gromowski opuszcza bydgoski klub i będzie pracował na własny rachunek. Nowy szef bydgoskiej Polonii już zapowiedział poszukiwania następcy.

Witold Gromowski to postać doskonale znana bydgoskim sympatykom czarnego sportu. Z klubem z ulicy Sportowej związany był - z krótkimi przerwami -od 1989 roku. Nie ograniczał się tylko do pracy na rzecz Polonii. Szykował też silniki wielu innym zawodnikom, m.in. Tomaszowi Gollobowi.

30 listopada 2015 roku nowy właściciel spółki rozwiązał z nim umowę o pracę. Gromowski miał założyć własną działalność gospodarczą i nadal pracować przy Sportowej, bezpłatnie korzystając z części warsztatu. W zamian Władysław Gollob oczekiwał, że będzie remontował polonistom 6 silników w miesiącu. Na chleb Gromowski miał zarabiać szykując jednostki napędowe dla innych zawodników krajowych i zagranicznych.

Wczoraj dowiedzieliśmy się, że do ostatecznego porozumienia jednak nie doszło. Witold Gromowski wywiózł ze Sportowej wszystkie swoje rzeczy i wynajął warsztat na terenie Bydgoszczy. Nadal może świadczyć usługi na rzecz bydgoskich żużlowców, ale zawodnicy będą musieli za to płacić.

- Będziemy poszukiwali nowego mechanika klubowego - mówi „Expressowi Bydgoskiemu” Władysław Gollob. - Będzie on zajmował się ogólnym przygotowaniem maszyn, a nie tuningowaniem i remontami silników. Te zadania większość zawodników i tak zleca mechanikom zewnętrznym.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!