Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Artego Bydgoszcz, trener Tomasz Herkt: Szanse? Pięćdziesiąt na pięćdziesiąt

TadeuszNadolski
W sobotę (18.00) i niedzielę (18.15) w Artego Arenie bydgoskie koszykarki zagrają dwa pierwsze mecze finału play off TBLK. Rywalem będzie Wisła Kraków.

Rozmawiamy z trenerem Artego Bydgoszcz, Tomaszem Herktem

O takich meczach, jak wasz z Wisłą, kiedy zmierzą się tak wyrównane drużyny o zbliżonym potencjale, mówi się - to może jest truizm - że o końcowym sukcesie zadecyduję dyspozycja dnia, może pewne niuanse. Jak Pan to widzi?

W bezpośrednich pojedynkach z Wisłą mieliśmy bilans jeden-jeden, a w sumie na zakończenie rundy zasadniczej na naszych kontach było tyle samo zwycięstw i porażek. I to określa szanse jednej i drugiej drużyny, czyli pięćdziesiąt na pięćdziesiąt. Mistrzem Polski zostanie albo Wisła Kraków, albo Artego Bydgoszcz (śmiech). Ja oczywiście wierzę, że najlepszą ekipą w tym sezonie będzie Artego. Naszym atutem będzie na pewno to, że pierwsze dwa mecze rozegramy we własnej hali. Lubimy tę halę, dobrze się w niej czujemy. Bardzo liczymy na trybuny pełne kibiców, którzy nas cały czas fajnie wspierali. A wierzę, że tak będzie, bo w całym sezonie mieliśmy najlepszą frekwencję w Polsce. Jeśli wygramy pierwsze spotkanie, i to jest nasz cel podstawowy, będziemy w korzystniejszej sytuacji. Moim zdaniem ta konfrontacja nie będzie konfrontacją krótką, bo - jak pan wspomniał - potencjał jest zbliżony, również na poszczególnych pozycjach. Oczekujemy bardzo wyrównanej rywalizacji. My mamy grać swoją koszykówkę, nie kalkulować.

Obie drużyny też są podobne do siebie, bo w podstawowym składzie jest do dyspozycji trenerów siedem zawodniczek. Mimo tego wy wyraźnie wygraliście półfinały z MKS Polkowice, a Wisła - co prawda w pięciu meczach - ale jednak pokonała dysponującą dłuższą ławką Ślęzę. Bardzo ważne w tym przypadku będzie fizyczne przygotowanie zawodniczek.

Nie ma co ukrywać, że Wisła jest troszeczkę bardziej od nas doświadczoną ekipą. Przecież na arenie międzynarodowej gra już od kilku sezonów, choć skład - zwłaszcza jeśli chodzi o koszykarki zagraniczne - nieco się zmieniał. Ja sądzę, że my jesteśmy teraz w optymalnej dyspozycji. Udało nam się osiągnąć szczyt formy we właściwym momencie, nie tylko w bardzo dobrych w naszym wykonaniu ostatnich meczach, ale także w całej drugiej rundzie. Jeśli wykorzystamy maksymalnie nasz potencjał, jeśli nie popełnimy błędu w sensie psychologicznym, to - sądzę - że będzie to dla nas udana konfrontacja. Mój optymizm bierze się z tego, że tak, jak w zeszłym roku Wisła była praktycznie poza zasięgiem pozostałych drużyn w ekstraklasie, choć nam udało się wygrać pierwsze spotkanie w Krakowie, ale w serii do trzech zwycięstw rywalki pokazały swoją siłę, a my i tak cieszyliśmy się ze srebra, tak teraz, mimo że wiślaczki awansowały do czołowej ósemki Euroligi, ich potencjał wydaje się mniejszy.

W koszykówce, podobnie jak we wszystkich grach zespołowych, raczej nie można wyróżniać indywidualności, bo wygrywa i przegrywa drużyna. W tym jednak przypadku zdecydowaną liderką Wisły, bardzo groźną w ataku, doskonale kreującą grę zawodniczką, jest Yvonne Turner.

Turner jest takim stabilizatorem punktowym w tej drużynie. Gra równo, gra dobrze. Między innymi o naszym zwycięstwie w Krakowie w ostatniej kolejce rundy zasadniczej zadecydowało to, że świetnie ją wyeliminowaliśmy. Nie ma co ukrywać, że kluczem do sukcesu, na pewno nie jedynym, będzie ograniczenie poczynań tej amerykańskiej rozgrywającej.

Po półfinałach z MKS Polkowice mieliście półtora tygodnia czasu na przygotowania do tych decydujących spotkań. Czy jakoś specjalnie robiliście to pod kątem właśnie Wisły.

Nie tylko. My musimy się skupiać przede wszystkim na naszej grze, pielęgnować i doskonalić to, co robimy dobrze. Cały czas pracujemy nad tym, żeby ta nasza mocna defensywa była na wysokim poziomie, ale także nad tym, żeby automatyzować atak, szukamy kolejnych rozwiązań w organizacji gry. Oczywiście oglądamy grę Wisły, zapoznajemy się z taktyką tej drużyny, choć trudno tu oczekiwać jakichś nowości.

Warto wiedzieć

W finale play off ekstraklasy koszykarek gra się do 3. zwycięstw. Dwa pierwsze mecze w Bydgoszczy, trzeci i ew. czwarty w środę i czwartek w Krakowie i ewentualny piąty 8 maja w Bydgoszczy.

Bezpośrednie relacje z dwóch meczów Artego - Wisła Kraków przeprowadzą TVP Sport i Radio PiK. Sobota - 18.00, niedziela - 18.15.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!