Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Były siatkarz Chemika Bydgoszcz nie zagra w kadrze. Dlaczego?

Marcin Karpiński
Chemik Bydgoszcz – Stocznia Darłowosiatkówka juniorzy Chemik Bydgoszcz – Stocznia Darłowo Kamil Droszyński
Chemik Bydgoszcz – Stocznia Darłowosiatkówka juniorzy Chemik Bydgoszcz – Stocznia Darłowo Kamil Droszyński Filip Kowalkowski
Jeden z najlepszych na świecie rozgrywających młodego pokolenia nie weźmie udziału w rozpoczynających się w piątek mistrzostwach Europy. Złoty kadet na uboczu kadry. Z tego powodu może także dużo stracić finansowo.

Mistrz świata i mistrz Europy odmówił gry jako junior w ojczystych barwach. Zostanie za to ukarany - poinformował portal sportowefakty.pl.

Kamil Droszyński - czytamy dalej - na pierwszym zgrupowaniu reprezentacji Polski juniorów poinformował trenera o rezygnacji i opuścił obóz przygotowawczy. Trener Sebastian Pawlik zgłosił rezygnację Droszyńskiego Wydziałowi Dyscyplinarnemu PZPS, a ten podjął decyzję o zawieszeniu go w prawach zawodnika (”wykluczenie z działalności sportowej”) na sześć miesięcy liczone od dnia doręczenia decyzji. Oznacza to, że siatkarz nie może grać w żadnym klubie. Ma on możliwość odwołania się do Sądu Odwoławczego.

Chcieliśmy poznać jakie zdanie na ten temat ma sam zawodnik (czy doszło do konfliktu z trenerem Pawlikiem?), ale w rozmowie z „Expressem” stwierdził, że wyda ze swoim menedżerem w tej sprawie odpowiednie oświadczenie. Do czwartku wieczora nic jednak nie otrzymaliśmy.

Mama siatkarza twierdzi, że prawda jest trochę inna, niż jest to przedstawiane w mediach.

- Kamil na kadrę zawsze jeździł chętnie. Obecna sytuacja jest związana z trenerem. Ale o szczegółach nie mogę mówić. Sprawa jest bowiem w toku. Sama czekam, co się dalej wydarzy - powiedziała „Expressowi”.

Przypomnijmy, że w kategorii kadetów biało-czerwoni wygrali w 2015 r. wszystko, co mogli. Zostali mistrzami Europy, świata, a także wygrali Olimpijski Festiwal Młodzieży. Po przejściu do kategorii juniorów eliminacje mistrzostw Europy przeszli w imponującym stylu. Pokonali Danię, Węgry i Niemcy, za każdym razem wygrywając 3:0.

Od piątku 2 września grać będą w turnieju finałowym ME w Bułgarii. Mistrzostwa odbędą się w dwóch miastach - Płowdiw i Warnie. Polacy swoje mecze rozegrają w tym pierwszym. W tym samym miejscu odbędzie się też faza finałowa. Ich rywalami w grupie będą: Francja (piątek, godz. 14 czasu polskiego), Ukraina (sobota, 14), Niemcy (niedziela, 19), Słowenia (wtorek, 19) i Bułgaria (środa, 16.30).

Szkoda, że zagrają bez Kamila Droszyńskiego. Zawodnik nie dość, że nie pojechał na turniej, może także stracić stypendium Ministerstwa Sportu, które otrzymują wszyscy „złoci kadeci”.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!