Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czwartoligowiec z regionu ma napastnika na miarę potrzeb

marc
Wojciech Ernest
Wojciech Ernest
Start rundy jesiennej w wykonaniu solecczan jest wymarzony. Pięć meczów, 13 punktów, bramki 16-3. Praca wykonana w przerwie letniej przynosi efekty.

Po pięciu kolejkach Unia/Drobex Solec Kujawski jest liderem IV ligi. Wyprzedza Chełminiankę, Spartę Brodnica i Wisłę Nowe.

Drużyna Roberta Bednarka ponownie zatem zgłasza aspiracje do gry w wyższej lidze. A dzieje się tak pomimo wielu zmian kadrowych, które nastąpiły w przerwie między sezonami. Jak już informowaliśmy, z Solca odeszło sporo graczy. W ich miejsce przyszli inni i udało się klocki poukładać.

Prezes klubu Dariusz Nytko o celach nie chce mówić głośno. - Zobaczymy jaki będzie rozwój wypadków. Na razie gramy w każdym spotkaniu o zwycięstwo. Uważam, że dobrze przepracowaliśmy okres przygotowawczy i dokonaliśmy dobrych transferów. Pozyskaliśmy nie gorszych zawodników od tych, co ubyli, co w sytuacji Solca nie było łatwe. Do gry wrócił też mój syn Kamil.

Strzałem w dziesiątkę było ściągnięcie Wojciecha Ernesta. Nowy napastnik ma już na koncie sześć goli. Dwa strzelił w Wagańcu, jednego w Izbicy i trzy, w odstępie dziewięciu minut, z Cuiavią Inowrocław.

- Takiego napastnika szukałem przez pół roku, bo wiedziałem, że Sebastiana Packa w klubie nie zatrzymamy - nie ukrywa prezes Nytko.

- Rozmowy w sprawie jego ściągnięcia były trudne, lecz udało nam się go przekonać do gry w Unii. Ernest nie tylko dokłada nogę tam gdzie trzeba, ale też dużo walczy i mocno uczestniczy w grze - mówi

Trener Robert Bednarek jest zadowolony także z nabytków z Zawiszy Bydgoszcz.

- Widać duży potencjał u Norberta Czachorowskiego. Cieszę się, że trafił też do nas Mikołaj Pekowski. W poprzedniej rundzie transfer nie doszedł do skutku, ale teraz możemy już ze sobą współpracować.

W tygodniu nadeszła też dobra wiadomość dla unitów z Urzędu Miasta. Po wielu rozmowach władze Solca Kujawskiego podjęły decyzję o wsparciu finansowym klubu. Bez tej pomocy drużynie groziło nawet wycofanie się z IV ligi.

- Jeśli chodzi o początek sezonu - dodaje Bednarek - to dwa pierwsze spotkania graliśmy z... piątoligowcami, bo te zespoły wcześniej spadły, a później po wycofaniu się kilku drużyn zostały przywrócone do IV ligi. Po pięciu kolejkach na pewno możemy być zadowoleni ze wszystkich meczów oprócz drugiej połowy w Izbicy (Unia prowadziła 2:0, gospodarze zdobyli bramki w 77 i 89 minucie - dop. red).

Inne zespoły z naszego regionu plasują się w drugiej części tabeli. Grające w roli beniaminków Gopło Kruszwica i Unia Janikowo zajmują 14 i 15 miejsce. Natomiast w bezpośredniej konfrontacji pomiędzy tymi zespołami unici ulegli u siebie ekipie Gopła aż 0:4.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!