Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Boniek! Mimo wszystko [KOMENTARZ]

Michał Żurowski
PGE FIM Toruń Speedway Grand Prix Polski 2013Zbigniew Boniek
PGE FIM Toruń Speedway Grand Prix Polski 2013Zbigniew Boniek Łukasz Trzeszczkowski
Nawet sportowe terminarze sprzyjają wyborom prezesa PZPN; tak by – zwłaszcza dziś - całą uwagę skupiało starcie Bońka z Wojciechowskim
Michał Żurowski
Michał Żurowski

Postny ten weekend. U nas ligowa proza. Dziś nas Tor-Torze hokeiści grają z GKS Katowice, jutro w Bydgoszczy koszykarki Artego z Widzewem, a rewelacyjne toruńskie siatkarki podejmują Atom Trefl Sopot. W kraju emocje, nie tylko sportowe, budzą derby Arka - Lechia. W Europie (jutro w Eleven o 20.45) Juventus - Napoli. Lider Serie A kontra 4. drużyna tabeli, spotkanie najlepszych do niedawna snajperów Napoli: Higuaina i Callejona. W tym sezonie zdobyli w lidze po 6 goli, ale Higuain już dla „Juve”. A co poza Europą? Gra NBA! Tam w najbliższą noc w Canal+ Sport mecz dwóch finalistów 2015/16 Konferencji Wschodniej: Toronto – Cleveland.

Dziś kibicuję Zbigniewowi Bońkowi. I nie dbam o to, czy ktoś mnie zaliczy do klakierów służących obecnemu prezesowi. Ani o to, czy ten tekst zostanie poczytany jako kolejny dowód rzekomego grzechu związku: dbania przede wszystkim o marketing, czy ściślej public relations. To zresztą jeden z głupszych przeciw niemu zarzutów. Bo jeśli potraktujemy PZPN jak dużą firmę, to największym jej kapitałem jest wizerunek. A ten wygląda co najmniej dobrze. Jeśli szef firmy umiał sobie ułożyć relacje ze sponsorami i mediami, które chwalą atmosferę wokół polskiej piłki, to jest to jego zasługa, a nie wina.

A służalcze redakcje i dziennikarze? Pewnie są. Ale to ich problem. Ich powód do wstydu, że dali się sprowadzić do roli tuby propagandowej i nie zadają trudnych pytań. Np. o brak pomysłu na walkę z kibolstwem, a w efekcie skandal na „Narodowym” podczas tegorocznego finału Pucharu Polski. Albo o wciąż zbyt wysokie opłaty rejestracyjne (licencyjne) rujnujące małe kluby. Ale już np. „Pro Junior System” oferujący miliony tymże klubom za grę wychowankami jest znakomity.

Jaką alternatywą jest Wojciechowski? Kruczki prawne mające dyskredytować Bońka, to trochę mało. Doświadczenie biznesowe? Spytajcie o nie drobnych graczy giełdowych, którzy inwestowali w „JW Construction” w 2007 roku po 70 zł za akcję. Dziś taki papier wart jest 4, 50. A była własność pana JW – Polonia Warszawa gra jutro z Olimpią Zambrów. W drugiej (czyli naprawdę trzeciej) lidze.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!