Abramczyk Polonia Bydgoszcz wysoko pokonała Orła Łódź. Wiktor Przyjemski przyglądał się z trybun

Goście zapowiadali przyjazd bez Luke'a Beckera, ale Amerykanin ostatecznie pojawił się w składzie (za Oskara Polisa). I w 1. wyścigu pokazał, jak jeździ się po bydgoskim torze. Po pierwszym łuku na dwóch pierwszych pozycjach jechali Andreas Lyager i Mateusz Szczepaniak, ale Becker kolejno, z łatwością mijał miejscowych i do mety dojechał pierwszy. Juniorów Abramczyk Polonii ograł też Mateusz Bartkowiak.

Po tych dwóch remisach emocje opadły, bo gospodarze zaczęli odjeżdżać. W Abramczyk Polonii punktowali wszyscy i rzadko pozwalali gościom przebić się na jedną z dwóch pierwszych pozycji. Błędów po stronie polonistów było mało, ale się zdarzały. Ponownie na dystansie, tym razem na ostatnich metrach, w 7. biegu dał się ograć Lyager (o centymetry wyprzedził go Oliver Berntzon). Duńczyk nie imponował zresztą w niedzielę szybkością.

I ze słabszym Lyagerem w składzie bydgoska drużyna pewnie jechała po ligowe zwycięstwo. Pewna wygranej była już po 10. wyścigu (40:20).

Ostatecznie mecz poloniści zakończyli z 24-punktową przewagą, co jest sporą zaliczką przed rundą rewanżową.

Mecz Abramczyk Polonii z Orłem z trybun oglądał wychowanek bydgoskiej drużyny Wiktor Przyjemski, który w tym sezonie ściga się w barwach ekstraligowego Motoru Lublin.

ABRAMCZYK POLONIA BYDGOSZCZ - ORZEŁ ŁODŹ 57:33

POLONIA: Andreas Lyager 5+1 (2,1,1,1), Tim Sorensen 10 (3,3,3,0,1), Mateusz Szczepaniak 8+4 (1,2,1,2,2), Kai Huckenbeck 12+1 (2,3,2,2,3), Krzysztof Buczkowski 15 (3,3,3,3,3), Olivier Buszkiewicz 5+1 (2,1,2), 15. Franciszek Karczewski 2+1 (1,1,0)

ORZEŁ: Becker 9+1 (3,0,2,3,1,0), Benjamin Basso 5 (0,2,0,3,w), Tomasz Gapiński 2 (0,1,1,-), Daniel Kaczmarek 3 (2,0,0,-,1), Oliver Berntzon 10 (1,2,3,0,2,2), Mateusz Bartkowiak 4 (3,0,0,1), Aleksander Grygolec 0 (0,0,-)