Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jeśli Zawisza, to tylko po polsku - zarządził przed pierwszym treningiem Mariusz Rumak

Marek Fabiszewski
Pierwszy trening piłkarzy Zawiszy pod wodzą Mariusza Rumaka.
Pierwszy trening piłkarzy Zawiszy pod wodzą Mariusza Rumaka. Tomasz Czachorowski
Zawisza to polski klub i dlatego zawodnicy będą musieli się porozumiewać w tym języku. Zagraniczni piłkarze muszą wziąć się do nauki - to jedna z pierwszych decyzji na Gdańskiej nowego trenera Mariusza Rumaka.

Podobnie było w Lechu Poznań, gdzie także było i jest wielu zagranicznych piłkarzy. Obcokrajowcy z „Kolejorza” bardzo szybko opanowali podstawowe polskie zwroty.

- Mamy wielu obcokrajowców w zespole. Ale piłkarzom z zagranicy już zakomunikowałem, że czas zacząć uczyć się języka polskiego - mówi trener Mariusz Rumak.

Już podczas pierwszego treningu wydawał dyspozycje w języku polskim (na razie, wiadomo, do polskich piłkarzy). - Żonglujemy, ale tylko słabszą nogą. Jak ktoś ma dwie mocne, to głową.

Z obcokrajowcami z konieczności komunikował się po angielsku.

Inną decyzją nowego szkoleniowca Zawiszy było zlecenie przeprowadzenia badań krwi, które zawodnicy przeszli w poniedziałek rano, przed spotkaniem z trenerem i pierwszym treningiem (uczestniczył w nim także Radosław Osuch).

Z kolei na wtorek we wczesnych godzinach porannych zaplanowane są badania wydolnościowe z fizjologiem dr Marcinem Andrzejewskim, który będzie współpracował z nowym trenerem i piłkarzami.

- Zanim zacznę pracę na dobre, chcę wiedzieć, jak wyglądają organizmy piłkarzy, jaki jest stan ich wytrenowania.

Nieoficjalnie wiadomo, że pierwsze badania nie wypadły najlepiej. To dowód, że piłkarze są „zajechani”.

- Trener Paixao nie odpuszczał zawodnikom, praktycznie nie mieli treningów na luzie - przyznaje Radosław Osuch. - Trener Rumak to inteligentny trener, więc będzie wiedział, jak z tego wybrnąć.

Właściciel drużyny sam ma jednak problem, bo zaraz po treningu miał zasiąść do rozmów z Jorge Paixao, żeby rozwiązać kontrakt z korzyścią dla Zawiszy.

- Nie wyszło nam, jesteśmy w dole tabeli, nie wygrywamy, źle wyglądamy fizycznie, a 2-letni kontrakt obowiązuje. To duże obciążenie dla klubu - wyjaśnia Osuch.

Z kolei Mariusz Rumak wychodząc na wczorajszy pierwszy trening nie miał jeszcze podpisanej umowy. Z byłym szkoleniowcem Lecha, Radosław Osuch kontaktował się już po przegranym meczu z Lechią 0:2 w Bydgoszczy.

- Jesteśmy dogadani, to tylko kwestia dogrania kilku szczegółów - tłumaczy właściciel drużyny. I jak dodał, w grę wchodzi 2-letni kontrakt.

Nowy trener do środy, najpóźniej czwartku, ma dobrać najbliższych współpracowników. Z byłego sztabu szkoleniowego pozostają Hermes (u Jorge Paixao był tłumaczem z portugalskiego) oraz trener bramkarzy Przemysław Norko.

W piątek piłkarze Zawiszy rozegrają na głównej płycie przy Gdańskiej sparing z liderem III ligi Nielbą Wągrowiec. Godzina do ustalenia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!