Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na Niemców też jest sposób, czyli jak Dariusz Pasieka pomógł Adamowi Nawałce

Marek Fabiszewski
Dariusz Pasieka, ekspert Expressu Bydgoskiego od piłkarskiej T-Mobile Ekstraklasy i nieformalny współpracownik Adama Nawałki.
Dariusz Pasieka, ekspert Expressu Bydgoskiego od piłkarskiej T-Mobile Ekstraklasy i nieformalny współpracownik Adama Nawałki. Wojciech Romanowski
Piątkowymi meczami (Cracovia - Ruch 1:0, Legia - Lechia 1:0) wróciliśmy na ligowe boiska, ale kibice jeszcze żyją spotkaniami reprezentacji, w których biało-czerwoni pokonali najpierw mistrzów świata 2:0, a potem zremisowali ze Szkocją 2:2.

Swój skromny udział w zdobyczach z Niemcami i Szkotami prawdopodobnie ma, choć on sam tak nie twierdzi, Dariusz Pasieka. To były piłkarz Zawiszy, później trener Arki Gdynia i Cracovii, a obecnie wicedyrektor Szkoły Trenerów PZPN w Białej Podlaskiej. Na co dzień jest naszym ekspertem w omawianiu kolejek T-Mobile Ekstraklasy.

Mecz Polaków z Niemcami obejrzał na trybunie Stadionu Narodowego, a we wtorek był już w Gelsenkirchen na meczu Niemców z Irlandią, który mistrzowie zremisowali 1:1, tracąc gola w 94 minucie.

- Dawno nie widziałem Niemców tak zdołowanych, mówię o kibicach - opowiada o swoich wrażeniach z meczu w Gelsenkirchen Dariusz Pasieka. - Tam było ponad 50 tysięcy ludzi, a był taki moment, że zrobiło się cicho i było słychać, co piłkarze mówią do siebie. Oni nie są przyzwyczajeni do tego, przecież zawsze to Niemcy grali do końca i strzelali gole w ostatnich minutach, czy sekundach.

Nasz ekspert oglądał też na żywo wcześniejsze mecz Niemców - towarzysko z Argentyną (2:4) i o punkty ze Szkocją (2:1). Był tam niejako służbowo, bowiem na jego uwagi liczył Adam Nawałka.

- Nie wiem, czy Adam skorzystał z moich informacji, być może utwierdził się w tym, co już wiedział. Wiadomo było, że z Niemcami nie można się otworzyć, oni tylko czekają na to. Z drugiej strony na nich też jest sposób, choćby taki, jaki zastosowali na mistrzostwach świata Algierczycy: skomasowana obrona i szybkie kontry. I tą drogą właśnie poszedł Nawałka, a piłkarze to zrealizowali. Podobnie zagrali z nimi Szkoci, którzy przegrali, według mnie niesprawiedliwie, i ostatnio Irlandczycy.

Polska reprezentacja miała fatalne statystyki z Niemcami, ale w „dwumeczu” pokazała nową jakość - pomysł na grę i walkę.

- To jest właśnie to, już słyszę uwagi: czy nie można wygrywać i ładnie grać? Powiem krótko: nie-moż-na! Reprezentacja nie ma grać ślicznie dla oka, ma być skuteczna. Tak jest wszędzie na świecie. To można w rozgrywkach klubowych, ale na poziomie reprezentacji to nawet mistrzom świata zdarza się zagrać brzydko. A jeśli chodzi o eliminacje: wolałbym zremisować z Niemcami i wygrać ze Szkocją. Tak jak trzeba teraz obowiązkowo wygrać w Gruzji - twierdzi Dariusz Pasieka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!