Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gdyby zawiszanie mecz z Legią rozpoczęli tak jak drugą połowę...

Marek Fabiszewski
Zawisza - LegiaZawisza - Legia
Zawisza - LegiaZawisza - Legia Tomasz Czachorowski
13. kolejka piłkarskiej T-Mobile Ekstraklasy nie okazała się szczęśliwa dla zawodników Zawiszy, bowiem przegrali na własnym boisku z Legią 1:2. Trzeba jednak uczciwie dodać, że podopieczni Mariusza Rumaka kibicom, którzy stawili się na trybunach stadionu przy ul. Gdańskiej w licznie 4600, wstydu nie przynieśli.

Zawiszanie spotkanie z mistrzem Polskirozpoczęli zbyt bojaźliwie w ataku i I połowę przegrali 0:2. Po przerwie zdobyli kontaktowego gola, ale to było zbyt mało.

Pierwszego gola mistrzowie Polski zdobyli w 31 min, gdy Jakub Rzeźniczak z 5 metrów wykorzystał wysokie podanie z prawej strony Łukasza Brozia, którego nie przecięli w powietrzu obrońcy Zawiszy.

Strzelec gola w dniu meczu z Zawiszą skoczył 28 lat. Rzeźniczak na to trafienie czekał od 23.11.2013 roku, czyli 338 dni.

9 minut później było już 2:0 dla Legii. Marek Saganowski idealnie zagrał do Michała Żyry, a ten strzelił lewą nogą w prawy róg.
Kibice Zawiszy domagali się rzutu karnego po faulu na Jorge Kadu w 37 min, ale sędzia Tomasz Musiał nie zareagował na to.

- Szczerze powiem, że nie oglądałem jeszcze powtórek na wideo. Z daleka ciężko odnieść się do tej sytuacji - mówi Mariusz Rumak.

Według eksperta stacji Canal+ Sport od sędziowskich kontrowersji, Sławomira Stempniewskiego, arbiter z Krakowa podjął prawidłową decyzję.

W II połowie zawiszanie zaatakowali odważniej i dało to gola w 65 min. Jorge Kadu urwał się Łukaszowi Broziowi i dograł do Wagnera, który z 5 metrów trafił do siatki.

W niedzielę nie zagrał Luis Carlos. Dlaczego?

- Na dwie godziny przed meczem zasygnalizował niedyspozycję i musiałem dokonać szybkiej roszady w wyjściowym składzie - tłumaczy Mariusz Rumak.

Od pierwszej minuty zastąpił go wychowanek klubu, Jakub Łukowski.

- Na początku grał troszkę bojaźliwie, ale potem nabrał już pewności siebie.

W II połowie zmieniony został Herold Goulon, który miał na koncie żółtą kartkę.

- W przerwie Herold poinformował mnie, że odczuwa bóle i może nie dotrwać do końca meczu. Wyszedł na boisko, ale byliśmy w kontakcie i w końcu musiałem go zdjąć z boiska.

Za tydzień kolejna szansa na ligowe punkty. Następny mecz piłkarze Zawiszy rozegrają 2 listopada na boisku Cracovii. Początek niedzielnego meczu o godz. 15.30.

Zawisza - Legia 1:2 (0:2).

Bramki: Wagner Borges (65) - Jakub Rzeźniczak (31), Michał Żyro (40).

Zawisza: Andrzej Witan - Sebastian Ziajka, Paweł Strąk, Andre Micael, Piotr Petasz - Jakub Wójcicki, Herold Goulon (67 Wahan Geworgian) - Wagner, Michał Masłowski, Jakub Łukowski (67 Alvarinho) - Jorge Kadu (85 Bernardo Vasconcelos). Trener: Mariusz Rumak.

Rezerwowi: Grzegorz Sandomierski - Damian Ciechanowski, Samuel Arajuo, Luis Carlos.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!