Wielkie emocje w meczu Abramczyk Polonii Bydgoszcz z Wilkami w Krośnie. Decydował ostatni wyścig!

Wilki Krosno

• Norbert Krakowiak 4 (1,2,0,1)

• Jonas Seifert-Salk 8+2 (3,1,1,2,1)

• Dmitri Berge 9+3 (3,1,1,2,2)

• Patryk Wojdyło 6 (0,3,0,3,0)

• Vaclav Milik 14 (2,3,3,3,3)

• Piotr Świercz 2+1 (0,2,0)

• Szymon Bańdur 4+2 (1,2,1)

Abramczyk Polonia Bydgoszcz

• Andreas Lyager 7+2 (0,1,2,2,2)

• Kai Huckenbeck 12 (3,0,3,3,3,1)

• Mateusz Szczepaniak 4+1 (2,0,1,1)

• Tim Sorensen 2 (1,1,-,-)

• Krzysztof Buczkowski 9 (1,3,2,3,0,-)

• Franciszek Karczewski 5+1 (3,0,2,0,0)

• Olivier Buszkiewicz 2+1 (2,0,0)

Zaczęło się nawet pozytywnie. Co prawda gospodarze wygrali pierwszy wyścig, ale potem w ładnym stylu odpowiedziała 5:1 juniorska para Abramczyk Polonii, a w starciu liderów Kai Huckenbeck i Krzysztof Buczkowski pokonali Vaclava Milika i Patryka Wojdyłę.

Potem Wilki wyprowadziły trzy ciężkie ciosy. Gospodarze wygrywali podwójnie po świetnych startach i potem pilnowaniu najszybszej ścieżki przy krawężniku. Nawet Piotr Świercz i Szymon Bańdur radzili sobie bardzo pewnie z liderami Abramczyk Polonii. Serię zwycięstwo Wilków przerwał dopiero Buczkowski w 7. wyścigu.

Średnio zaczęły się też manewry taktyczne Tomasza Bajerskiego, bo pierwszą rezerwę taktyczną (Buczkowski za Sorensena w 8. wyścigu) zneutralizował Vaclaw Milik. Dopiero w 9. wyścigu odrabianie strat rozpoczęli Huckenbeck i Andreas Lyager. Jeszcze milszą niespodziankę sprawił Karczewski, który pokonał niepokonanego wcześniej Berge.

Nastroje na trybunach zmieniały się jak w kalejdoskopie. Przed biegami nominowanymi znowu Wilki zaczęły budować przewagę, m.in. dzięki podwójnej wygranej nad Buczkowskim.

Emocje do ostatniego wyścigu zapewnili nam świetny Huckenbeck i rozkręcający się z każdym biegiem Lyager. Abramczyk Polonia miał więc szanse nawet na zwycięstwo. W ostatnim biegu nie pojawił się jednak pod taśmą Buczkowski, który znowu odczuwał skutki wcześniejszych upadków. Huckenbeck tym razem przysnął pod taśmą, a na dystansie nie był w stanie dogonić najlepszej pary Wilków.

Krzysztof Buczkowski dla Canal+ Sport: - Poprzedni tydzień był dla mnie bardzo ciężki. To cały proces zabezpieczenia tej ręki, dziękuję za to Piotrowi Lutowskiemu z GKM Grudziądz, zajął się mną w szybkim trybie i zawsze mogę na niego liczyć. Te upadki się skumulowały, jestem w jednym kawałku, ale muszę ograniczyć treningi. Zrezygnowałem z ostatniego wyścigu, bo mam przed sobą długi sezon i będę potrzebny drużynie w kolejnych meczach.

1. Berge, Szczepaniak, Krakowiak, Lyager 4:2 (4:2)

2. Karczewski, Buszkiewicz, Bańdur, Świecz 1:5 (5:7)

3. Huckenbeck, Milik, Buczkowski, Wojdyła 2:4 (7:11)

4. Seifert-Salk, Świercz, Sorensen, Karczewski 5:1 (12:12)

5. Wojdyło, Berge, Sorensen, Szczepaniak (d) 5:1 (17:13)

6. Milik, Bańdur, Lyager, Huckenbeck 5:1 (22:14)

7. Buczkowski, Krakowiak, Seifert-Salk, Buszkiewicz 3:3 (25:17)

8. Milik, Buczkowski, Szczepaniak, Świercz 3:3 (28:20)

9. Huckenbeck, Lyager, Seifert-Salk, Krakowiak 1:5 (29:25)

10. Buczkowski, Karczewski, Berge, Wojdyło 1:5 (30:30)

11. Wojdyło, Lyager, Krakowiak, Karczewski 4:2 (34:32)

12. Huckenbeck, Berge, Bańdur, Buszkiewicz 3:3 (37:35)

13. Milik, Seifert-Salk, Szczepaniak, Buczkowski 5:1 (42:36)

14. Huckenbeck, Lyager, Seifelt-Salk, Wojdyła 1:5 (43:41)

15. Milik, Berge, Huckenbeck, Karczewski 5:1 (48:42)